środa, 23 grudnia 2020

Znów się Bóg rodzi?

 Bóg się rodzi... od dwóch tysięcy lat

Miał wprowadzić pokój i miłość

Miał dać światu ład

piątek, 24 lipca 2020

sobota, 9 listopada 2019

Według wilka


Kiedy spada śnieg i wieje biały wiatr, samotny wilk umiera, ale stado przeżyje.
George R. R. Martin

Kurcze! Kurcze! Kurcze, kurcze świeżo przyduszone i jeszcze ciepłe. Heh. W niezłą kabałę się wpakowałem. Mama wilczyca zawsze mawiała, by się nie spoufalać z chodzącymi na dwóch łapach. Każde porządne i szanujące się zwierzę biega na czworakach. Tak jest i szybciej i wygodniej. Jeśli jakieś utrudnia sobie życie, to jest z nim coś nie tak. Poważnie nie tak. No, ale... mądrość pokoleń swoje, a pusty brzuch swoje. Skusiły mnie te resztki, co mi je staruszka zostawiała. Zresztą, tak naprawdę nie wiem czy były dla mnie. Jednak od kiedy musiałem opuścić stado polowania stały się trudne. Nie jest łatwo samodzielnie zagonić zwierzynę. Natomiast łatwo wpaść wtedy na rogi takiego na przykład jelenia. Eh. Też byście się skusili na resztki na moim miejscu. Czemu musiałem opuścić stado? To w zasadzie nie jest istotne dla tej opowieści. Niech wam wystarczy, że zawsze byłem trochę anarchistą, co pewnie już wiecie, skoro stwierdziłem, że zaniedbałem słuchania rad mamy wilczycy. Wróćmy jednak do naszej opowieści. Nie posłuży za przestrogę dla wszystkich młodych i naiwnych wilków.

środa, 24 kwietnia 2019

Zbawiony


Ciągnęli go uparcie choć się zapierał nogami i rękami. W oddali widać już było bramę raju. Im bardziej się zapierał, tym oni mocniej ciągnęli. Ich skrzydła wydawały niepokojący szum. Białe szaty lśniły odbijając blask bijący gdzieś zza wspaniałej złotej bramy. Wszystko było piękne. Równą kamienną drogę otaczały zielone klomby. Nigdzie nie było widać śmieci. Nawet małego okruszka. Wietrzyk lekko owiewał ich twarze. Szumiały liście. Wszechogarniające piękno wręcz paraliżowało. Było...


- Nie chcę! - zachrypiał
- Nie chcęęę! - krzyknął już wyraźniej
- Cicho - odparł jeden z nich swoim melodyjnym głębokim głosem. Spojrzał na niego krytycznie.
- Ja naprawdę nie chcę. Wolę na dół. Tam mam kumpli, tam jest wesoło! Kobiety, imprezy...
- Daj spokój! - zdenerwował się drugi. W jego głosie, mimo całej pozornej urody i delikatności zadźwięczała stal - Cichaj swołocz! Zrobili cię na dole świętym? Cuda ogłaszają? Hagiografie piszą? Skoro tak, to nie możesz się walać po piekle jak ostatnia łajza. Siedź gdzie twoje miejsce i nie siej nam tu zgorszenia.

wtorek, 26 marca 2019

Milczenie owiec


Gdy wilki wyją Owce milczą
Taniec z idiotami Ludzie przed telewizorami
Tureckie telenowele Patriotyczne duperele
"Myślące" gadżety Bezmyślni użytkownicy

Mają swoje zdanie Usłyszane w telewizji
Mają swoją wiedzę Zdobytą na portalach
Mówiąc dużo, Są jak bezwolne owce
A wilk tuż tuż..