Święci męczennicy
Święci
cierpią pobożnie
Nikt
ich nie gwałcił w dzieciństwie
Mają
ciężkie życie pełne wyrzeczeń
Poszczą
bo mają się czego wyrzekać
Nie
marzą o ziemskich smakołykach
Jak
głodujące dzieci tego świata
Święci
cierpią pobożnie
Nikt
ich nie wyrzuca z domu po pijanemu
Obraz
Miłosiernego Ojca noszą w sercu
Darzą
szacunkiem rodziców
Bo
ci - nigdy ich nie pobili do nieprzytomności
Nie
kazali iść na mrozie po flaszkę
Święci
cierpią pobożnie
Wyśmiewani
i prześladowani za wiarę
Choć
nigdy za to że się Bogu nie udali
Święci
pójdą do wiecznej szczęśliwości
My
zostaniemy tutaj
Gdzie
płacz i zgrzytanie zębów
Odpoczynek
Miś
siedział przy kominku
Grzał
sobie łapki
Popijał
czarną kawę i wciągał noskiem tabakę
Być
może za oknem skończył się świat
Przybył
groźny Sędzia Przedwieczny
Miś
postanowił to sprawdzić
Spojrzeć
przez okna.. tak dyskretnie zza zasłony
Ale
dopiero po kawie
Dopiero
po kawie...
Wiersze liryczne, refleksyjne i pełne gorzkiej zadumy nad koleją losu ludzkiego. Z tymi świętymi to różnie bywało, natomiast "Odpoczynek" w kształcie filiżanki - rewelacyjny z racji stoickiego spokoju Misia wobec końca świata.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za opinię :)
OdpowiedzUsuńWiem, że ze świętymi bywało różnie, aczkolwiek w ramach licentia poetica pozwoliłem sobie na pewne uproszczenie. Zaś co do Odpoczynku, to uczciwie przyznaję, że zainspirował mnie Dostojewski.