wtorek, 16 maja 2017

Sens życia według...



 Żył pijak. Przegrany. Bez zajęcia. Bez zainteresowań. Tylko pił. Miał powody? Może. Każdy ma. Takie życie. Pijak pił. Dużo. Nawracano go. Bezskutecznie. Perswadowano. Nie pomogło. Staczał się. Zapijał czas. Każdego dnia. Przepijał życie. Czas umykał. Czuł bezsens. Bezsens picia. Bezsens życia. Pił dalej. Czas płynął. Został sam. Opuszczony. Zaprzestano perswazji. Po co? Był przegrany. Tak myśleli. Porządni ludzie. Żyli porządnie. Pijak pił. Każdy żył. Po swojemu.
Dzień śmierci. Pijak leżał. Skraj ulicy. Kałuża rzygowin. Brudne ubranie. I koniec. Umarł samotnie. Niezrozumiany. Samotnie. Po swojemu.Porządny człowiek. Był inny. W domu. W łóżku. Rodzina. Świeca. Smutek. Przyszedł ksiądz. Spowiedź. Ciche grzechy. Lęk. Przebaczenie? Namaszczenie. Umarł samotnie. Niezrozumiany. Choć rodzina. Choć świeca. Choć ksiądz. Gdzie sens?

1 komentarz:

  1. Daje do myślenia, sens w tym jak się żyje, a nie jak umiera - bo na to już nie ma nikt wpływu.

    OdpowiedzUsuń