Szachy
Miś
grał z Bogiem w szachy
Ładne,
rzeźbione, błyszczące lakierem
Kiwał
łepkiem i marszczył nosek
Trudna
to była rozgrywka
Czas
uciekał, łapką naciskał guzik zegara
Po
każdym ruchu
Bóg
oszukiwał... był poza czasem!
Miś
popsuł zegar – ale nie pomogło.
Sens istnienia
Pytali
raz Misia
-
Tacy co pytają żeby im przyznać rację -
O
sens istnienia
Miś
klasnął w łapki
I
pokręcił łepkiem
“Bezsensu!”
- zawołali
A
Miś dalej siedział z mądrą miną
Zadowolony
z siebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz